W czwartek uczniowie naszej szkoły poszli na dwa wyśmienite polskie filmy.
Licealiści obejrzeli „Wałęsa. Człowiek z nadziei”. Zdobywca Oscara Andrzej Wajda przedstawia historię wielkich przemian, która przetoczyła się nie tylko przez zebrania partyjne, wiece i Okrągły Stół, ale także przez jedno z mieszkań na gdańskim osiedlu z wielkiej płyty. Reżyser wdzierając się w prywatność, nawet intymność związkowego przywódcy próbuje uchwycić fenomen przemiany prostego, skupionego na codzienności człowieka w charyzmatycznego przywódcę. To opowieść o mężu, ojcu, prostym robotniku, który wyzwolił ukryte w sercach milionów ludzi marzenie o wolności.
Uczniowie gimnazjum z kolei poznali historię Jasia Meli, bohatera filmu „Mój biegun”. Dramat ten opowiada o triumfie ducha, odwadze i przełamywaniu słabości, twórcy „Mojego bieguna” zrezygnowali ze wszystkiego, co najlepsze w ich historii. Pozbawiony dramatycznej zwięzłości i technicznie niedoskonały „Mój biegun” to raczej telewizyjny produkcyjniak dla pensjonarek aniżeli pełnokrwista psychologiczna opowieść.